wtorek, 18 lutego 2014

Seria II: Prolog

Wielka IV wojna zbliżała się dużymi kroczkami. W wiosce można było wyczuć strach mieszkańców, niektórzy panikowali wyjeżdżając do innych wiosek z myślą, że to ich ochroni, zaś niektórzy popełniali nawet samobójstwo. Szkolono ludzi intensywniej niż kiedyś, dzieciaki, które uczęszczają do akademii są uczone jak walczyć i pomagać ludziom na wojnie. Każdy z nas musiał stawać do walki i ci silniejsi jak i słabsi. Nawet najsilniejsi shinobi dawali nogę, a niektórzy ze strachu przed Madarą stawali po jego stronie. Ile to już wioska straciła właśnie przez niego ludzi? Samo imię Madara wzbudzało strach i grozę... Czy ten człowiek był, aż tak straszny? Wiemy to tylko z opowieści osób starszych...Tak naprawdę nikt go z nas nie znał. Spojrzałam na wykute głowy pięciu hokage: Hashirama Senju, Tobirama Senju, Hiruzen Sarutobi...uśmiechnęłam się patrząc na mojego brata Minato Namikaze i piąta Tsunade. Pięć najważniejszych głów wioski, czy na piątym hokage to się skończy? Wszyscy mieli nadzieję w nastolatku z blond czupryną, trochę potrzepany ale za to silny wojownik. Dzięki niemu wioska nadal istnieje, a ludzie którzy po walce z Peinem odeszli na tamtą stronę stronę, powrócili do życia. To on przed śmiercią Peina sprowadził go na tą dobrą stronę. Minęło pół roku od kiedy wróciliśmy z Itachim do wioski. Na początku było ciężko, ludzie wytykali na nas palcami wyzywając od zdrajców, fałszywców, morderców...Trochę się uspokoiło, ale i tak największą nieufność mieli do Itachiego. Niektórzy wciąż szeptali, że jak pani hokage mogła przyjąć morderce do wioski? Chociaż tak naprawdę do końca nim nie był. Westchnęłam przymykając oczy moje włosy falowały w wietrze, kilka kosmyków muskało mój policzek. Spojrzałam na pierścionek, który był na moim palcu. Przekręciłam nim myśląc, że po czwartej wojnie wyjdę za mąż. Dlaczego po czwartej wojnie? Tak ustaliliśmy z Itachim, że będziemy mieli większą siłę i motywację by przeżyć razem i wspólnie odbudować klan. Teraz nie było na to czasu, nie chciałam aby nasze dzieci urodziły się w czasie wielkiej wojny. Nie chcę aby poznały co to ból i cierpienie. Itachi ani razu nie odwiedził swojej dawnej posiadłości mimo, że pokazywał iż zapomniał o przeszłości to i tak widziałam, że w jego sercu ciągle widnieje ten ból. Zeskoczyłam z budynku kierując się do budynku pani hokage, rozglądałam się po wiosce. Przez te pół roku wioska wyglądała prawie jak dawniej, odwzajemniłam uśmiech kilku osobą, ale i też słyszałam kilka złośliwych komentarzy. Ludzie potrafią być chamscy... Dojrzałam z dala jednego z członków Anbu, czyżby to mój ukochany mnie śledził? Ahh nie wspomniałam wam, Itachi został dowódcą jednostki grupy trzeciej, a ja zaś prawą ręką i osobistym ochroniarzem Tsunade i jej lizusa Shizune... Nie cierpiałam tej dziewczyny, no ale cóż pasożytów na ten świat się nie wybiera. Budynek hokage nie wyglądał tak samo jak kiedyś był mniejszy, ale no...ładny. Zapukałam do drzwi słysząc głośne proszę.
-Wzywała mnie pani- powiedziałam kłaniając się, spojrzała na mnie znad papierów.
-Tak moja droga wyruszamy jutro na spotkanie pięciu nacji hokage- uniosłam brwi do góry, zobaczyć wszystkich kage? To zaszczyt.
-O której?
-Z samego rana wstaw się u mnie w biurze- uśmiechnęła się, a do pomieszczenia weszła..
-Shizune...-mruknęłam
-Hana...- mruknęła stając za panią Tsunade z tą swoja wieprzowinką na rękach. Mierzyłyśmy się wzrokiem, a Tsunade westchnęła łapiąc się za głowę. Chciałam już dowalić jej jakąś ripostę lecz Tsunade mnie ubiegła.
-Idź bo zaraz wybuchnie wojna...- mruknęła, a ja się uśmiechnęłam.
-Do widzenia i do zobaczenia prosiaczku- spojrzałam na Shizune wychodząc. Mówiłam już jak jej nie lubię?

____________________________

Witam was kochani moi! No to zaczynamy serie druga, która będzie oparta na wojnie i na kilku miłych i niemiłych niespodziankach. Zapraszam do komentowania, dzięki nim mam większą motywację by publikować swoje rozdziały <3

Szablon zawdzięczam mojej kochane Sasame Ka, mrrrr mam najpiękniejszy szablon na blogspocie! Jest tak cudowny, że nie mogę przestać na niego patrzeć :D

Nastąpiła zmiana w BOHATERACH

19 komentarzy:

  1. Zauważyłam błąd:
    "-Tak moja droga wyruszamy jutro na spotkanie pięciu nacji hokage- uniosłam brwi do góry, zobaczyć wszystkich hokage? To zaszczyt."

    hokage jest tylko jeden, powinno być samych 'kage'

    a tak poza tym to świetny początek drugiej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pokazanie błędu już zmieniam :)

      Usuń
  2. Spoko rozdział! szkoda tylko że taki krótki, ale wyjątkowo ci wybacze :D zaręczyn Itachiego z Haną się nie spodziewałam ale to miła niedzpodzianka :) czekam na więcej! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótki bo to Prolog :D ale będą tez inne niespodzianki oraz nawet wiem jak zakończę opowiadania i niedługo zaczynam nowe opowiadanie :D

      Usuń
  3. Cudowny szablon! Cudo, cudo i jeszcze raz cudo!
    Prolog jak to prolog, krótki, ale fajny.
    Hana i Itachi zaręczeni? Trochę mnie zaskoczyłaś, ale oczywiście pozytywnie.
    Wieprzowinka? Ciekawe określenie.
    Życzę duzo weny i czekam na next.
    ~Marzycielka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem czemu ich zaręczyłam tak wyszło :D

      Usuń
  4. Jej, w końcu nowa seria! <3 Bardzo długo na nią czekałam, aż za długo. No, ale mniejsza. Szablon rzeczywiście cudowny - aż chce się czytać! :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. O.o! Hana z góry przepraszam, za braki komentarzy, ale nie miałam na nie siły, chodź z notkami jestem na bierząco :)
    Ale koniec z tym gadaniem, czas na skomentowanie! Ale czy ja tego nie robię?
    Chyba jednak nie...
    Mniejsza.
    Hana Uchiha?? A jak wyglądały zaręczyny?? Powiesz, bo mnie ciekawość zżera :D
    Biedactwo z Itachiego, ludzie to naprawdę wielkie chamy, ale sami nimi jesteśmy....
    No cóż, ja tu czekam na następny rozdział!
    Kisu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem jak wyglądały :D Po prostu tak je palnełam xD No wiadomo, że Itachi za kolorowo w wiosce mieć nie może ;p

      Usuń
  6. Itachi sie oświadczył?! Dlaczego nie opisałas nam zaręczyn Itachiego :( W ogóle biedny Itachi, ludzie naprawdę potrafia być chamscy...Przecież on nie zabił klanu dla zabawy...wrrr :x szablon masz sliczny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam bo by za słodko to wszystko wyglądało xd

      Usuń
  7. Wowowowoww!!! Szablon jest naprawdę mega! Gratuluje autorce :P
    Co do rozdziału... Króciutko co mi się wcale nie podoba :< Ogólnie rzecz biorąc ta seria zapowiada się naprawdę ciekawie, nie mogę się doczekać spotkania z Madarą i tej całej rozpierduchy jaką szykujesz ^^
    Buziaki i pisz szybciutko nowy rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Sorki że dopiero teraz ale mam troszkę czasu więc komentuje. Zacznę od prologu, był super i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
    Co do szablonu, to nie wiem dlaczego ale poprzedni szablon bardziej mi się podobał, może dlatego że się do niego przyzwyczaiłam, choć ten też nie jest zły, jest bardzo ładny, ale to nie moje kolory że tak powiem... ja gustuję w ciemności ;)
    Hana zaręczona! Z Itachim! Thanks God! Ludzie to debile... wsiedli tak na Uchihe... dupki, choć nie powinnam się czepiać, bo sama jestem istotą ludzką...
    Kiss for you, my dear ;*
    Weny życzę
    Rani/Hanare ;)
    PS Czekam na nową notkę.
    PPS Masz Kakashiemu znaleźć żonę bo foch... nie no żartuje ale fajniutko by było ;)
    PPPS Mam już pomysł na wkręcenie cię do mojej historii ale to jeszcze nie teraz... ale niedługo... może w 25 rozdziale, ale nie obiecuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem i ja. xD
    Nie spodziewałam się, że podzielisz to opowiadanie. Zaskoczyłaś mnie takim rozwojem akcji. :O
    Jestem naprawdę ciekawa, jak to będzie z tą wojną, Madarą, Haną, Itasiem i wioską.
    Króciutki ten prolog. :c
    Pod koniec dwa razy powtórzyłaś "budynku".
    Itaś, Itaś, chcę Itasiaa.
    <3
    A co do szablonu.
    Kobieto...
    Ja
    jestem zakochana!
    Ta sierota Sasame naprawdę pięknie go zrobiła! Aw, chcę taki sam. xD :P
    Pozdrawiam i dużo weny życzę. :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam!
    Zgłosiłaś swojego bloga do spisu Świat Blogów Narutomania. Z dniem dzisiejszym został on dodany a znajdziesz go w poście "Naruciak nr. 281".

    Pozdrawiam.

    http://swiat-blogow-narutomania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam. Przeczytałam wszystkie rozdziały ale jakoś nie miałam siły komentować każdego.
    Kocham twoje opowiadanie. Jest naprawdę ciekawe.
    Prolog krótki ale fajnie się zapowiada. Już nie mogę się doczekać tego co zrobisz z Haną i Itasiem.
    Pozdrawiam i życzę weny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Nadal błąd w hokage jest wszystkich kage miało być?
    Piękne opowiadanie. Czekam na więcej od kilku lat nic tutaj nie wstawiasz :(

    OdpowiedzUsuń

Layout by Sasame Ka